Strony

Strony

piątek, 20 listopada 2015

59. Straszna babeczka- SAL u Sylwii odsłona 11

Witajcie moi drodzy!

Cóż za paskudna pogoda. Wiem, wiem ostatnio tylko narzekam cały czas, ale po ostatnich dwóch dniach mam dosyć deszczu. Zechciało mi się jeździć rowerem do pracy i mam za swoje. W środę od pasa w dół cała mokra, ponieważ nie dało się jednocześnie jechać i trzymać parasola, bo wiało jak w kieleckim. A wczoraj to już totalnie przemoczona wróciłam. Dawno już tak nie miałam. A swoją drogą nie pamiętam czy kiedykolwiek miałam okazję uczestniczyć w burzy i to jeszcze w listopadzie. :)

Ale już dosyć marudzenia. Pragnę Wam dzisiaj zaprezentować już przedostatnią babeczkę z SAL-u zorganizowanego przez Sylwię. Jest to jedyna babeczka, którą średnio przyjemnie mi się wyszywało. Po pierwsze, że nie przepadam za Halloween. A po drugie- kolorystyka jakoś do mnie nie przemawiała, a jestem za bardzo leniwa i nie chciało mi się dobierać po swojemu. A po trzecie- ach ten odrażający pająk.

Oto wymięta strasznie moja 11 babeczka. Przepraszam za jakość zdjęć, ale te robione nocą jakoś wyglądają lepiej.


 



Na koniec pochwalę się małymi zakupami, które poczyniłam w stacjonarnej pasmanterii. Poszłam tylko po koronki, a wyszłam jeszcze z filcem (do ratowania bałwaniastego :)) i dwiema świątecznymi tasiemkami. :) I w końcu dorobiłam się metra krawieckiego, abyśmy m.in . mogli z mężem kontrolować czy za mocno się nie "poprawiamy" w pasie. :)))






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze. 
Pa pa pa. :))


10 komentarzy:

  1. Aniu zakupy w pasmanterii to jak zakup nowych butów dla innych, relaks, a babeczka salowa jest oki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w moim przypadku zakupy w pasmanterii sprawiają mi więcej frajdy, bo kupuję co chcę, a po buty już chodzę z przymusu. :)

      Usuń
  2. Ja swoją babeczkę wczoraj skończyłam :).

    Oj tak ten pająk też mnie trochę przeraża ,,,

    Z pasmanterii nie da się wyjść tylko z tym co było zaplanowane do kupienia :).

    U mnie też ciągle pada i pada ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza. Co zaczynam się cieszyć, że słońce wyszło i pogoda się poprawiła to po chwili są ciemne chmury i leje.
    Babeczka ładnie Ci wyszła. Również nie jest w moim stylu. Nie lubię halloween.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż raz niemal w całej Polsce mamy taką samą aurę. Ale w końcu mamy słoneczko. :)

      Usuń
  4. Hehe,świetna ta babeczka :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna muffinka, moja jest w trakcie tworzenia, mam nadzieję, że wyrobię się do końca miesiąca ;)

    OdpowiedzUsuń