Obserwatorzy

sobota, 9 maja 2015

16. Malowałam, malowałam i zmalowałam.

Wczoraj mimo, że niemal padałam na twarz i najchętniej położyłabym się spać o godz. 18 (gdyby nie kosiarka i pies za oknem), pokusiłam się i stworzyłam kolejną karteczkę (jedna już jest ale na razie jej nie ujawniam). Powstała ona z myślą o mojej serdecznej przyjaciółce, która w poniedziałek obchodzi 30- urodziny. Ech, mnie też to za rok czeka. :)
Siedziałam, przycinałam, dobierałam, zmieniałam, później znów dopasowywałam, kleiłam, odklejałam- no i taką zmalowałam.


Pokażę Wam jeszcze jakie fajne maskotki z ręczniczków robi szwagierka (jeżeli tak można nazwać żonę ciotecznego brata mojego męża).





2 komentarze:

  1. Kartka śliczna! A pomysł na maskotki z ręczników rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna kartka a maskotki ręcznikowe bardzo pomysłowe i świetnie wykonane :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń