Dzisiaj znowu przybywam z nierobótkowym postem, ale zobowiązania należy wypełnić.
Jak już pamiętacie z portalem Everydayme miałam nie raz do czynienia (pisałam TU), ale dopiero drugi raz mogłam testować produkty Procter and Gamble pełną gębą.
Grafika zaczerpnięta z portalu |
Już jakiś czas temu zakwalifikowałam się znowu do testowania i otrzymałam paczkę z kapsułkami piorącymi Vizir Go Pods Alpine Fresh. Długo wzbraniałam się przed tym rodzajem środka piorącego, ale teraz nie wyobrażam sobie bez nich prania.
W ofercie marki Vizir znajdziemy trzy warianty zapachowe: Alpine Fresh, Sensitive Clothes oraz Touch of Lenor Freshness. W zależności od zapachu dostępne są opakowania po: 15, 17, 28, 30, 36 i 42 szt.
- wygoda w użytkowaniu- nie ma już rozsypanego proszku i rozlanego płynu do płukania,
- piękny świeży zapach,
- wygodne i małe opakowanie,
- idealny do tkanin zarówno białych i kolorowych,
- atrakcyjna cena.
Minusy:
- przy programie "szybkie pranie" (ok. 25 min. 40`C) kapsułka nie rozpuściła się,
- niestety nie usuwa również uporczywych plam bez wcześniejszego zapierania lub bez użycia odplamiacza.
W obecnej sytuacji gdy używam kapsułek Vizir do prania tylko ubrań moich i męża jestem zadowolona z ich efektu. Natomiast z chwilą pojawienia się nowego członka rodziny i jego wzrastania będę musiała znaleźć coś równie wygodnego w użyciu, ale i skuteczniejszego.
Ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńOsobiście ich używam i na plus jest to, że można je używać od 30 stopni. Na kapsułkach innych marek minimalna temperatura to 40 stopni.
OdpowiedzUsuńJa używam kapsułek Ariel i jeśli chodzi np. o jeansy, to dopierają lepiej niż proszek. Spróbuj :).
OdpowiedzUsuńUżywam tych kapsułek, ale moim zdaniem Ariel jest o wiele skuteczniejszy plus pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńRecencja bardzo ciekawa...dziękuję za podpowiedzi:)
OdpowiedzUsuńK.
Aniu świetna paka. Ja jakoś wizir wole w proszku a kapsułki ariel. A jeśli idzie o maleństwo to nawet nie rozkładalam się czy sa kapsulki dla niemowląt. Używałam przy starszych i teraz przy Wikusi tez wróciłam do lowella proszku a płyn do płukania silan. Ubranka uprane i pachnące.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuń