Obserwatorzy

środa, 7 grudnia 2016

149. W świecie książki...


Witajcie.

To, że ostatnio mało działo się u mnie robótkowo nie oznacza, że nie robiłam nic. Otóż kilka wieczorów spędziłam nad książkami, które pochłonęły mnie do reszty. Już dawno tak nie miałam, że czytałam do nawet 2 nad ranem, aby dowiedzieć się jak zakończyły się losy bohaterów.

Po krótce przedstawię Wam kilka pozycji, które zajęły mnie w ostatnim tygodniu. :)

1. "Kurhanek Maryli" Ewy Bauer


Jest to chyba jedna z lepszych książek, którą udało mi się w życiu przeczytać. Nie są to typowe perypetie kobiety, której los płata różne figle. Ale jest to wstrząsająca opowieść osieroconej wcześnie dziewczyny, która pogubiwszy się w życiu, zdawać by się mogło odnajduje miłość i szczęście. Jednak są to tylko pozory, bo od momentu ślubu z Piotrem jej codzienność staje się piekłem. Serdecznie polecam tę pozycję, ponieważ trzyma w napięciu do ostatniego akapitu.

2. "Pierwsza na liście" Magdaleny Witkiewicz


Z tą autorką spotkałam się po raz pierwszy i zapragnęłam przeczytać jej inne pozycje. Akurat ta opowiada o wielkiej przyjaźni dwóch kobiet, która poprzez jednego mężczyznę zostaje zagrzebana, aby mogła na nowo odrodzić się po wielu latach. Obok poznawania losów Iny i Patrycji i zagadkowej listy znajdziemy tutaj także wiele przydatnych informacji. W tym przypadku autorka w delikatny sposób przedstawia nam wiedzę odnośnie procesu oddawania szpiku kostnego. Zdecydowanie polecam.

3. "Torturowana" Jane Elliott


Jako, że jestem po psychopedagogice tematyka jakże trudna- uzależnienia i wszelkie zachowania patologiczne nie są mi obce. Może ktoś pomyśli, że czytanie takich książek sprawia mi jakąkolwiek przyjemność. Otóż nie. Takie pozycje są dla mnie osobistą terapią i dają refleksję, że choć nie miałam w przeszłości łatwo, inni przeżyli zdecydowanie większy koszmar. Polecam dla osób o mocnych nerwach.






I to byłoby na tyle. Kolejne książki już czekają. Może w święta będzie znowu okazja do poczytania.

Pozdrawiam. Pa pa...

poniedziałek, 5 grudnia 2016

148. "Igłą Malowane" 6/2016- recenzja

Witajcie.

I co tu dużo mówić. Znowu nie było mnie ponad 2 tygodnie, a i robótkowo za dużo się nie działo. Wczoraj miały powstać karteczki na zabawy do Ani i Uli, a skupiłam się na kolejnych stroikach. Powstało ich 10, ale prezentacja nastąpi później. Muszę to wszystko jakoś ogarnąć, bo zaraz sama się pogubię. O tylu rzeczach chciałabym Wam napisać, ale nie potrafię jakoś się zorganizować.

Ale nie o tym miało być. Dzisiaj chciałabym Wam przestawić recenzję kolejnego numeru "Igłą Malowane" oraz pochwalić się miłą niespodzianką jaka dołączona była do gazetki.

Żaden z poprzednich numerów tak mi się nie spodobał jak ten. Po pierwsze za sprawą małych i troszkę większych wzorków. A po drugie ze względu na fakt, że nawiązuje w większości do tematyki zimowo- świątecznej.  I oto chyba chodzi?



 
Na początek jakże lubiane przeze mnie wzorki na karteczki,


na zawieszki


oraz ciut większe śnieżynki, które pięknie wkomponują się w niejedną świąteczną kartę.


Choć serwety to nie moja bajka, ale śnieżynki na niej zamieszczone pojedynczo także znajdą u mnie zastosowanie.



Redakcja także zaproponowała nam kilka mniejszych schematów o tematyce dziecięcej.

Uroczy skrzacik


oraz te motywy będą pięknie ozdabiały ściany pokoju niejednego maluszka.


W numerze znajdziemy także sporo większych wzorów o różnej tematyce, którym warto poświęcić trochę uwagi.








"Paryski szyk" trafia na moją listę hafciarską choć obawiam się trochę konturów, które są prowadzone "nie po dziurkach"- nie wiem jak to fachowo nazwać. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.


A na koniec zostawiłam sobie miłą niespodziankę, która stanowiła dodatek do numeru. Uroczy króliś i imienne podziękowanie od Coricamo za współpracę. :)





 Jeszcze raz dziękuję Redakcji za możliwość recenzowania Waszej gazetki.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


A Wam moi Drodzy Czytelnicy dziękuję za to, że do mnie zaglądacie i komentujecie pomimo tego, że tak ostatnio zaniedbuję mojego jak i Wasze blogi. Te wszystkie przemiłe słowa pod stroikami zaowocowały kolejnymi 10 sztukami, ale czekam na wolny dzień, aby zrobić jakieś lepsze zdjęcia. Póki co wychodzę z domu i wracam jak na dworze ciemno.


Serdecznie witam także w moich skromnych progach: Danusię Witkowską, Anitę T. oraz Agnieszkę T. Dziewczyny rozgośćcie się i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej. :)

To byłoby na tyle. :)

Pozdrawiam.



środa, 16 listopada 2016

147. Stroiki- świeczniki odsłona 1

Witajcie ponownie!

Na te stroiki chorowałam od jakiegoś czasu i w końcu w tym roku postanowiłam zrobić kilka. Potrzebne materiały zaczęłam zbierać już we wrześniu, ale niestety nie wszystko było jeszcze dostępne. A mianowicie bombki mogłam kupić dopiero od 2 listopada. I takim oto sposobem zaraz po Wszystkich Świętych "zapitalałam" ze sklepu z bombkami i łańcuchami przez co naraziłam się na dziwne spojrzenia innych.

Rzecz się rozchodzi o stroiki- świeczniki przygotowane na bazie z rolek po "dupnym" papierze według kursu przygotowanego przez Danusię. Koniecznie do niej zajrzyjcie, ponieważ Danusia ma głowę pełną pomysłów. :) Z tego miejsca pragnę podziękować pomysłodawczyni za podzielenie się instrukcją. :)

A oto moje póki co 4 stroiki. Kolejne podkłady właśnie schną.














Osobiście połączenie złota z bordowym pasuje mi najbardziej. A Wam które zestawienie bardziej się podoba?

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Cieszę się, że moje karteczki przypadły Wam do gustu. Od razu zapowiadam, że w przyszłym roku także będę Was nimi maltretować. :)

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru. :)

wtorek, 15 listopada 2016

146. Kartki przez cały rok 2016- zabawa u Ani odsłona 11

Jak już była odsłona kartki przygotowanej na zabawę do Uli to znak, że także w kolejce na prezentację czekają kolejne prace. Jak już wyciągam akcesoria do robienia kartek to wszystkie na raz za jednym zamachem.

W tym miesiącu Ania zażyczyła sobie:
- kartkę okolicznościową z brokatowym elementem,
- kartkę na Boże Narodzenie z ptaszkami
- oraz trzecią kartka według mapki- wielkanocna lub zamiennie na Boże Narodzenie, ale dodatkowo z czymś brokatowym.

Oto moje propozycje:
- okolicznościowa z brokatowym motylkiem





- Bożonarodzeniowa z ptaszkiem





- oraz według mapki- zamieniona na Bożonarodzeniową z brokatowymi elementami- srebrne kuleczki i mieniące się dzwoneczki

Myszunia z anielicą Madlen






Wszystkie trzy razem:



Oraz banerek do zabawy:



Lecę nakarmić żabcię u Ani i biorę się za kolejne- grudniowe. U mnie będą zaległe z kwietnia. :)

Dobrej nocki życzę. Pa pa pa...

145. Kartki na Boże Narodzenie 2016- zabawa całoroczna u Uli odsłona 11

Witajcie moi drodzy!!!

Za oknem piękne słoneczko i kilka dni urlopu zachęcają do wyjścia na dwór. Ale wszystko po kolei- najpierw obowiązki później przyjemności.

Dzisiaj przybywam do Was z karteczkami. Na pierwszy ogień idzie praca przygotowana według wytycznych Uli. W miesiącu listopadzie miałyśmy za zadanie umieścić na kartce zwierzątko lub ptaka z wyjątkiem wszelkich rogaczy.

Przeglądając swoje zasoby natrafiłam na przeurocze myszki. Nadarzyła się okazja i postanowiłam je wyhaftować. Jedna z nich trafiła na zabawę do Ani. :)
Na razie bez napisu, ponieważ kartka będzie spersonalizowana.





I banerek:



Mam nadzieję, że moja myszulinka z prezentem przejdzie. :)



Dziękuję za miłe słowa pod poprzednimi postami. Oj dajecie mi wielkiego kopa do działania i tak miło się człowiekowi robi. :)


Witam serdecznie w moich skromnych progach Izabelle Ralską. Rozgość się proszę. :)