Z cyklu: "Chwalę się"- wybaczcie.
"Mój jest ten kawałek podłogi..."- te słowa po raz pierwszy śpiewaliśmy jakieś 8 miesięcy temu, gdy dostaliśmy pozytywną decyzję kredytową. Dzisiaj śpiewamy to powtórnie, ponieważ pierwszy raz postawiliśmy stopy w naszym mieszkanku. Co prawda jest dopiero w budowie, ale już niedługo. Grunt, że na swoim. Troszkę zawiedziona jestem łazienką, ponieważ strasznie malutka, ale damy radę. Ależ się cieszę. :)
Oto krótka fotorelacja z budowy.
|
Widok z salonu |
|
Pokój dla dzidziusia |
|
Kuchnia |
|
Nasza sypialnia |
|
Kawałek łazienki- wnęka na pralkę |
|
Widok z wejścia- korytarz |
|
Widok z korytarza |
|
|
|
Widok z korytarza- na tej ścianie zawiśnie mój sampler :) |
:)
Gratuluję budowy domku, ja swój zaczęłam jakieś 2 lata temu i już widać koniec. Zaczynamy układać płytki na podłogach, zamówiliśmy drzwi. Jeszcze wiele pracy i wysiłku przed wami, ale dacie radę. Trzymam kciuki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję miłe słowo. Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze troszkę przed nami, ale świadomość, że to nasze napawa optymizmem.
UsuńJeszcze długa droga przed Wami :) Życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńWierzę, że damy radę.
Usuń