Obserwatorzy

środa, 21 października 2015

51. Aniołki

Witajcie.

Czy u Was także pogoda jest tak okropna jak na Lubelszczyźnie? Najchętniej schowałabym się pod gruby koc i zapadła w sen. W pracy jako tako się czułam, ale po powrocie do domu oczy same się zamykają.

Dzisiaj chciałbym Wam pokazać aniołki jakie wyhaftowałam dla dzieci Magdy w podziękowaniu za piękne karteczki TU. Hafciki powstały stosunkowo szybko, ale zawsze coś stawało mi na drodze, która prowadzi na pocztę. Najśmieszniejsze jest to, że przy okazji odwiedzin cioci w mieście oddalonym o 30 km dopiero udało mi się wysłać. Magdo przepraszam Cię serdecznie za tak długą zwłokę. Mam nadzieję, że choć troszkę będziesz dla mnie wyrozumiała.
Dzisiaj otrzymałam informację, że przesyłka dotarła.

Aniołki prezentują się tak:










 



Do zestawu dołączyłam jeszcze taką karteczkę z podziękowaniami, ale jestem z niej średnio zadowolona. Ostatnio jestem wiernie oddana xxx i robienie karteczek jakoś mi nie wychodzi.:)



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo serdecznie za wszystkie przemiłe komentarze pod poprzednimi postami. Na każdy z osobna staram się odpowiadać.

Witam serdecznie w moich skromnych progach Elunię. Rozgość się proszę. :)

Pozdrawiam cieplutko w ten ponury, deszczowy wieczór. Oby jutro było lepiej. :)

50. Candy u Justyny M

Zachęcam do wzięcia udziału w Candy u Justyny M, która pragnie się podzielić z nami pięknymi, własnoręcznie zrobionymi kwiatkami oraz scrapkami. Zajrzyjcie koniecznie. :)


sobota, 17 października 2015

49. Bałwankowo z Igiełką- SAL u Rudej Mamy odsłona 1

Witajcie.
Ogłaszam wszem i wobec, iż sezon bożonarodzeniowy u mnie uważam za rozpoczęty.
Pierwszą rzeczą związaną z tym okresem był hafcik autorstwa Moniki Blezień-  Igiełki. Nie raz podziwiałam na blogach koleżanek jak testowały wzorki stworzone przez Igiełkę.
Wyszywało się bardzo przyjemnie i szybko. Bałwanek- hokeista powstał już we wtorek, a dzisiaj trafił na karteczkę, która wraz z życzeniami pofrunie w świat.

Tak prezentuje się mój pierwszy wytwór wyobraźni. :)


Z niecierpliwością czekam na kolejny wzorek.


Karteczka z bałwankiem jest jednym z pierwszych akcentów zapowiadających nadchodzące święta. Wczoraj do późnych godzin nocnych tworzyłam kolejną bombkę karczochową. Niestety w zeszłym roku nie zdążyłam wykonać wszystkich wstążeczkowych kul i dlatego powędrują dopiero teraz w ramach prezentów. Od dwóch lat sama przygotowuję drobne upominki. Były już choinki i ozdoby makaronowe oraz bombki, o których jeszcze nie wspominałam. :) Ale o tym na spokojnie w kolejnych postach.
Pomysłu na tegoroczne podarki na razie Wam nie zdradzę ze względu na to, że rodzinka często zagląda na mojego bloga. :) Same rozumiecie, że już wtedy nie będzie niespodzianki. 



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dziękuję serdecznie za liczne odwiedziny i przemiłe komentarze. Aż się serducho raduje. :)

Pozdrawiam. 

48. Rozdawajka u Marzycielki

Nie mogę przejść obojętnie obok tych gazetek. 
Marzycielka chce nam podarować takie wspaniałości. 
Zapraszam.


środa, 14 października 2015

47. Wiewiórkowa muffinka październikowa- SAL u Sylwii odsłona 10

Witajcie. Wpadam do Was na chwileczkę, aby zaprezentować kolejną babeczkę ze słodkiego kalendarza. Dzisiejsza przedstawia uroczą wiewióreczkę, umiejscowioną znowu na nadgryzionym ciasteczku. Kolory jak najbardziej jesienne. Takie jak właśnie obserwuję za oknem.
Oto prezentacja.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam serdecznie Anię S i Anię Chrz wśród moich obserwatorów. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną. :)

A tymczasem idę sprzątać po wczorajszym świętowaniu 3 rocznicy ślubu. :) A później dalej xxx- maksymalnie trzeba wykorzystywać urlop. Z resztą ostatni już w tym roku. :(

Pozdrawiam.

wtorek, 6 października 2015

46. Wygrane candy u Edyty

Witajcie moje drogie czytelniczki, a i może czytelnicy się zdarzają. :) Dzisiaj chciałabym się pochwalić wygraną w candy w u Edyty.  Zacierałam rączki na susz, ponieważ dwa razy próbowałam wyhodować sobie lawendę w warunkach domowych, ale nic z tego nie wyszło. A tutaj taka miła niespodzianka. Edyta była tak łaskawa, że do mega ilości lawendy (podzieliłam się także z koleżanką) dorzuciła jeszcze spora ilość scrapków, które będą jak znalazł do przygotowania karteczek. Świątecznych i nie tylko.
Oto kilka ujęć wspaniałości, które otrzymałam.



Edytko dziękuję Ci serdecznie za przesyłkę. Sprawiłaś mi wielką radość. Już niedługo biorę się za szycie woreczków. A póki co zachwycam się pięknym zapachem unoszącym się w mieszkaniu. :)




Chciałabym Wam także pokazać słoiczek, który przygotowałam dla Ani- mojej parze w wymiance herbacianej. Ania miała życzenie posiadać do kompletu słoik na kawę.
I taki oto do niej powędrował.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Cieszę się, że moje ostatnie prace Wam się spodobały. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Witam serdecznie Anitę M w moich skromnych progach. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. 


U mnie już szaro, ponuro i deszczowo. Nic tylko kłaść się spać. 
Pozdrawiam. :)

piątek, 2 października 2015

45. Tajemniczy SAL dla moli książkowych- odsłona 2

Kolejnym tematem zabawy zorganizowanej przez Iwę są "Muminki". Przyznam szczerze, że książek za bardzo nie czytałam. Będąc dzieckiem bardziej wolałam oglądać bohaterów na szklanym ekranie.

Tym razem moja zakładka jest dwustronna i bardzo nawiązująca do mnie i tego co dzieje się ostatnio wokół mojej osoby.
Z jednej strony zamieściłam cytat z książki, a z drugiej małe, złośliwe i które czasami da się lubić. :) Czyli Małą Mi, która niespokojnie pędzi przez życie.



Tym razem zakładka skromnie wykończona, ponieważ uważam, że przy ostatniej za mocno poszalałam. :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod poprzednim postem oraz witam serdecznie wśród obserwatorów Agnieszkę Jakubicz. Jest mi niezmiernie miło.

Pozdrawiam.

czwartek, 1 października 2015

44. Ręczniczki dla przedszkolaczka

Jakiś czas temu zostałam poproszona przez naszą Natalkę o wyszycie imienia i nazwiska na ręczniczkach do przedszkola. Pomyślałam najpierw : "o fajnie, coś innego". Ale później zaczęłam się zastanawiać jak to zrobić, aby krzyżyki wyszły równe na zwykłych ręczniczkach bez aidowej wstawki.

W dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić moje doświadczenia po wykorzystaniu kanwy rozpuszczalnej w wodzie firmy DMC, która stała się bardzo pomocna w postawieniu dość zgrabnych xxx.

Przyznam szczerze, że gdy ujrzałam cenę troszeczkę się zawahałam, ale co to za hafciarka, która nie próbuje nowości.


A oto fotorelacja z przygotowywania ręczniczków.

Po wybraniu odpowiedniej czcionki, odcięłam potrzebny mi pasek, przyfastrygowałam go i naniosłam haft.





Następnie miało miejsce moczenie i obserwacja jak ta kanwa się zachowuje. Zauważyłam, że zaczyna zmieniać kolor na białą i kleić się. Przecież nie byłabym sobą, gdybym nie zamoczyła paluchów w wodzie i nie podotykała. :)



 Kanwa nie znikła całkowicie, więc musiałam troszkę potrzeć materiał.

Po całkowitym wyschnięciu haft prezentował się tak:




Mam wrażenie, że literki "wtopiły się" w materiał i są mniej widoczne. Miejsce w okolicach haftu jest nieco sztywniejsze, ale może to skutek tego, że ręczniki nie były prane w pralce. Mam nadzieję, że Natalka i jej mama będą zadowolone z efektu. :)


Mnie bardzo ta kanwa pomogła w wykonaniu zamówienia. Minusem jest dość wysoka cena jak na arkusz 20 x 22 cm i tylko o gęstości 14 ct.

A czy Wy miałyście jakieś doświadczenia z tym produktem? Jakie są Wasze odczucia?


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 


Witam serdecznie wśród obserwatorów: Agatę Adamochę, Basię K, twasylow oraz Natalię F. Rozgośćcie się. :)



Pozdrawiam cieplutko i zmykam spać. :)

środa, 23 września 2015

43. Muffinka wrześniowa- SAL u Sylwii odsłona 9

Witajcie pierwszego dnia astronomicznej jesieni. Czy u Was także jest tak wspaniale- słonecznie i bezchmurnie? Aż szkoda nie wyjść z domu i cieszyć się taką aurą.

A tymczasem pragnę zaprezentować Wam kolejną muffinkę. Tym razem wrześniowa przedstawia to, za czym często bardzo tęsknię. Za tornistrem, kredkami, zeszytami- po prostu za szkołą. Nie macie czasami ochoty powrócić do szkolnej ławy?

 Oto ona:


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam serdecznie w moich progach Nitki Ariadny. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. 

Pozdrawiam wszystkich cieplutko. :)

niedziela, 20 września 2015

42. "Igłą Malowane" 5/2015- recenzja

I do mnie również dotarł najnowszy numer dwumiesięcznika "Igłą Malowane". Od jakiegoś czasu miałam okazję podglądać na Facebooku co Coricamo szykuje dla swoich czytelników i od początku wiele wzorów mi się spodobało.
Okładka po raz kolejny przejrzysta i ukazuje, że jest to czasopismo typowo hafciarskie.



A w środku znajdziemy ogrom różnotematycznych wzorów:
* obraz "Zakochani" z serii Kolorowa parasolka- dla miłośników wyszywania koralikami; mimo, że prace wyszywane koralikami bardzo mi się podobają, nie wyobrażam sobie siebie przy tej technice,



* sowa matematyczka- wydaje mi się, że byłaby idealnym prezentem z okazji nadchodzącego Dnia Nauczyciela  (koleżankę geograficzkę można znaleźć w nr 5 Twórczych Inspiracji),




* słodki miś z bukietem wykonanym haftem wstążeczkowym, którego kurs znajdziemy na następnej stronie, podoba mi się, że redakcja nie zapomina o osobach, które haftują tylko muliną :),




* "Taniec żywiołów- ogień", "Dumny paw" oraz jesienna "Chata góralska"- duże obrazy z haftowanym tłem, które do mnie nie przemawiają, choć prezentują się imponująco,







* coś co tygryski lubią najbardziej- motywy dziecięce, których nigdy nie za wiele, a mogą mieć różnorakie zastosowanie,




* oraz wzorki na kartki z okazji narodzin, których moim zdaniem w polskich czasopismach hafciarskich nadal jest za mało,




* coś dla miłośników haftowanych serwet,




* i na koniec wzór, który w szczególności przyciągnął moją uwagę i trafia na moją hafciarską listę, mam nadzieję, że Coricamo weźmie pod uwagę nasze sugestie i powstanie seria z innymi kwiatami polnymi.



Cieszę się, że na końcu znalazła się rubryka zawierająca galerię prac naszych koleżanek po fachu. Moim zdaniem jest to bardzo miłe wyróżnienie i ogromna radość móc oglądać swoje prace na łamach ulubionej prasy. Osobiście jest to dla mnie motywacja do ukończenia moich "Nasturcji na krzyżu". :)

Jeżeli chcesz powiększyć swoje zbiory o kolejne interesujące schematy zachęcam do zakupu tej gazetki. 

Dziękuję Coricamo za kolejną możliwość recenzowania Waszej gazetki. I już nie mogę doczekać się odsłony kolejnej.





środa, 16 września 2015

41. Wyróżnienie po raz drugi

Po raz drugi otrzymałam wyróżnienie LBA , tym razem od Bożenki, która była moją parą w wymiance kawowej. Więcej o tym w poprzednim poście.

Oto moje odpowiedzi.

1. Jakiej nowej techniki chciałabyś się nauczyć ?
Jest wiele technik, które mnie zadziwiają. Scrapbooking, haft matematyczny i decoupage- to te, które ciekawią mnie najbardziej.


 2. Kiedy wpadłaś na pierwszy pomysł, by założyć bloga?
Myśl o założeniu bloga pojawiła się na początku tego roku, kiedy to zapisałam się do facebookowej grupy, z którą wspólnie wyszywamy muffinkowy kalendarz. Podglądając poczynania koleżanek po fachu zapragnęłam sama prowadzić bloga. Długo nie wiedziałam jak się do tego zabrać i wtedy z pomocą przyszła mi moja młodsza siostra i od marca upubliczniam swoje wypociny. :)

 3. Do czego masz słabość?
Jest wiele rzeczy koło których nie potrafię przejść obojętnie.

 4. Co jest Twoją inspiracją?
Uważam, że wszędzie można znaleźć inspiracje. W mojej głowie jest wiele pomysłów, ale niestety na realizację wszystkich za mało czasu. Również inne blogi zradzają wiele ciekawych wizji.

 5. Co motywuje Cię do działania?
Przyznam się bez bicia, że najczęściej jest to presja czasu kiedy na już muszę przygotować jakąś pracę.

 6. Lubię to co robię bo…..(napisz kilka zdań o tym co lubisz i dlaczego)
... moje krzyżyki niesłychanie mnie uspakajają. Dodatkową radość wywołuje fakt, że to co wyjdzie spod moich łapek podoba się innym. :)

 7. Od czego zaczęła się Twoja przygoda z tworzeniem?
Moja przygoda z xxx rozpoczęła się już w szkole podstawowej na zajęciach techniki kiedy wyszyłam swój pierwszy obrazek. Później była bardzo długa przerwa i tak naprawdę na nowo zajęłam się  haftowaniem po poznaniu koleżanki, która ma pięknie ozdobione mieszkanie krzyżykowymi obrazami. Dodatkowo dwa lata po kolei przygotowuję własnoręcznie prezenty pod choinkę.

8. Gdybyś miała dostać 100 000 Dolarów za przestanie prowadzenia bloga i  totalny zakaz wchodzenia na inne blogi to byś….?
 ... podziękowała za te pieniążki, ponieważ pasja i możliwość dzielenia się nią jest bezcenna.
 
9. Co Twoim zdaniem oznacza słowo "szczęście"?
Szczęście to możliwość robienia tego, co sprawia przyjemność. Wychodzę z założenia, że nic na siłę.

 10. Czy nominacja do LBA ma dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie?
Każde wyróżnienie jest docenieniem pracy innych.

 11. Jakie jest Twoje życiowe motto?
Jeżeli coś robisz to rób to tak, aby nigdy nie żałować.


Tak jak poprzednio ja nie będę nominowała żadnego bloga, ponieważ wszystkie są wyjątkowe i nie chciałabym nikogo wyróżniać.  Dziękuję Bożenko za docenienie mnie i mojej pracy. 

Pozdrawiam. :)


poniedziałek, 14 września 2015

40. Wymianka kawowa

Jak była wymianka herbaciana to nie mogło zabraknąć i wymianki kawowej zorganizowanej przez pomysłową Dorotę.
Moją parą wymiankową tym razem była Bożenka z bloga Moje cudawianki, która tworzy piękną biżuterię i próbuje swoich sił w quillingu i scrapbookingu. Paczuszka, którą otrzymałam nie miała dna. Znalazło się tam mnóstwo wspaniałości przygotowanych przez Bożenkę.
Moja droga bardzo serdecznie dziękuję Ci i przyznam szczerze, że mnie zawstydziłaś, ponieważ moja przesyłka w porównaniu z Twoją była uboga. A oto prezentacja (przepraszam za jakość zdjęć, ale ostatnio jest tak ponuro, że wszystkie wychodzą okropnie).

Coś dla ciała

Coś dla ducha
I wszystko razem


Ode mnie poleciała taka oto przesyłka. Skromna, ale z dużą ilością serducha. :) I tym razem okazała się pomocna metryczka.


Pozdrawiam.

czwartek, 10 września 2015

39. Trylogia szczęścia

Pisząc jednego z pierwszych postów wspominałam, że mój blog będzie także zawierał recenzje przeczytanych przeze mnie książek. A póki co tylko o jednej napisałam. :) Jak tylko zrobiło się ciepło porzuciłam czytanie i po trosze haftowanie. Ale czas nadrobić zaległości w obu dziedzinach.
Do napisania tego posta zbierałam się długo, ponieważ książki tak mnie wciągnęły, że poświęcałam im każdą niemal wolną chwilę.
A rozchodzi się o trylogię autorstwa Anny Ficner- Ogonowskiej, która idealnie trafiła w moje czytelnicze gusta. Chodzi mianowicie o "Alibi na szczęście", "Krok do szczęścia" oraz "Zgoda na szczęście".






Doszłam do wniosku, że recenzowanie słabo mi wychodzi. Także napiszę w wielkim skrócie- jeżeli lubisz książki o miłości i rozpaczy, o powodzeniu i przeciwnościach losu, wywołujące uśmiech i roniące łzę- to są pozycje dla Ciebie. :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Dziewczęta pochwalę się nieskromnie, że samplerek został ukończony. Ostatnia odsłona niebawem. :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam serdecznie w moich progach Danusię Kielar, marrikę91 oraz Asię Stefańską. Rozgośćcie się i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej.

Moje drogie powróciłam do odpowiadania na Wasze komentarze na bieżąco pod danym postem, ponieważ boję się, że w końcu tak się zakręcę i niechcący kogoś pominę.  A bardzo bym tego nie chciała. Będę się starała, aby żaden komentarz nie pozostał bez odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie i lecę pić gorącą herbatkę, bo aż się trzęsę z zimna.

piątek, 4 września 2015

38. Karteczkowa niespodzianka

Dzisiaj wpadam do Was na króciutko, aby pochwalić się otrzymaną wczoraj przesyłką. Jakiś czas temu Magda z bloga deco- art M. poprosiła mnie o adres ponieważ chciałaby mi wysłać karteczkę, które powiem szczerze baaaardzo mi się podobają. A i co jedna to piękniejsza.
Na bloga Magdy natrafiłam na początku mojej przygody z blogowaniem i zaglądam na niego do dnia dzisiejszego. Czytając każdego kolejnego posta nie mogę się nadziwić jakie piękne kartki można wyczarować z papierów.

Ale przechodząc do sprawy. Spodziewałam się jednej karteczki. A tu proszę- otrzymałam grubaśną kopertę, w której znajdowały się aż 3 karteczki i (tak to się chyba fachowo nazywa) tag.
Miało być krótko, także przechodzę do chwalenia się.
Magdo bardzo serdecznie Ci dziękuję tak miłą niespodziankę i postaram się jak najszybciej zrewanżować. :)



Pozdrawiam. :)