Obserwatorzy

niedziela, 22 listopada 2015

60. Bałwankowo z Igiełką- SAL u Rudej Mamy odsłona 6

Uff. O mały włos bym nie zdążyła zamieścić kolejnego bałwanka- latarnika. Po ostatnim nieudanym zwlekałam na ostatnią chwilę. Hafcik powstał dopiero dzisiaj rano, ale niestety nie doczekał się jeszcze żadnego umiejscowienia. Właśnie pożegnaliśmy gości, a przez cały niemal dzień siedziałam przy garach. Takie jest tylko moje usprawiedliwienie i mam cichą nadzieję, że Sylwia zaliczy mi zadanie. :)))

Oto kolejny zimowy stworek.

Dobranoc. :)

10 komentarzy:

  1. śliczny, fajne te bałwanki ps Ty o jedzeniu, a ja taka głodna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawa była fajna, bo niestety zapomniałam o zalinkowaniu postu i na tym zakończyłam wspólne haftowanie. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło- Sylwia postanowiła nagrodzić osobę 2000 komentarza i kazało się, że to ja go właśnie napisałam. :) Tobie tylko na słowa o jedzeniu chce się jeść. Wyobraź sobie co ja mam gdy późno naoglądam się programów kulinarnych.:)

      Usuń
  2. Ślicznie Ci wyszedł :) z pewnością znajdziesz dla niego piękne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za namową koleżanek spróbuję z filcem i przy okazji może uda mi się reanimować poprzedniego. :)

      Usuń
  3. Fajny bałwanek. Negocjuję pewną kwestię z organizatorką - w końcu matka chrzestna salu ma jakieś przywileje :)

    OdpowiedzUsuń