U mnie panuje piękna, mroźna zima. Dzisiaj przed obiadem wraz z mężem wybraliśmy się na długi, bo blisko 2- godzinny spacer na żwirownię (w Międzyrzecu posiadamy 5 zbiorników wodnych, które pełnią funkcję kąpielisk oraz są miejscami dla wędkarzy). My wybraliśmy wędrówkę po tych najbliżej domu. :)
Najpierw jednak chciałabym Wam pokazać karteczkę, którą przygotowałam na całoroczną zabawę u Uli. Pomimo moich mocnych postanowień co do żadnych zabaw w 2016 roku (miałam skupić się na większych haftach) już 3 stycznia byłam zapisana do drugiej zabawy. Wspomnę tylko, że na tym się nie skończyło. :)))
Zadaniem jest przygotowanie minimum 1 karteczki według wytycznych Uli. Styczniowa karteczka miała zawierać coś czerwonego. U mnie może hafcik nie w pełni czerwony i dlatego dodałam wstążeczkę w wyrazistym kolorze.
Tak prezentuje się pierwsza bożonarodzeniowa karteczka przygotowana w 2016 roku.
Mam nadzieję, że moja praca zostanie zaliczona.
Chciałabym Wam także pokazać kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru.
Piękna mroźna kraina. |
I po co mi jechać w góry. Mamy własny. :) |
Na koniec pochwalę się Marilyn Monroe. Tyle udało mi się wyhaftować w 3 wieczory.
Wzór koszmarnie nieczytelny, połowy muszę się domyślać, a od tej czarnej nitki szybko męczy mi się wzrok. Ale jak się podjęło trzeba skończyć. Mam nadzieję, że jak zaczną mi się łączyć fragmenty wszystko będzie do siebie pasowało. :)
Wzór koszmarnie nieczytelny, połowy muszę się domyślać, a od tej czarnej nitki szybko męczy mi się wzrok. Ale jak się podjęło trzeba skończyć. Mam nadzieję, że jak zaczną mi się łączyć fragmenty wszystko będzie do siebie pasowało. :)
Pozdrawiam Was cieplutko.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
piękna zima i takaż karteczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń