Witajcie.
Mało brakowało, a już bym się poddała i chciałam odpuścić zabawę u Ani. Hafcik na ostatnią karteczkę leżał gotowy tylko w żaden sposób nie chciał się sam zagospodarować i musiałam mu troszkę dopomóc. W tym miesiącu na żadną z prac nie mogę krzyknąć :
WOW!!!, bo nic nadzwyczajnego nie udało mi się stworzyć, ale grunt, że są i mogę z czystym sumieniem bawić się dalej.
Nie przedłużając przechodzę do rzeczy.
W maju gościnną projektantką na blogu Ani była także Ania (Nawanna), która prowadzi bloga
http://zycienitkmalowane.blogspot.com/ A swoją drogą oprócz imienia z Anią łączy mnie zamiłowanie do książek o podobnej tematyce. :)
W tym miesiącu obowiązywały nas następujące tematy:
1. na Boże Narodzenie- bombka,
2. okolicznościowa- nutki,
3a. na I Komunię Świętą- modlitewnik/ książeczka lub zamienna
3b. na Wielkanoc- baranek.
A oto moje interpretacje:
Na usprawiedliwienie ostatniej karteczki już mówię, że krzywizna stąd, iż okazało się po przyklejeniu wszystkiego, że zrobiłam to do góry nogami. A na dodatek mąż stwierdził, że to nie baranek tylko owieczka, bo nie ma rogów. I na nic się zdało tłumaczenie, że to mały baranek i różki są jeszcze niewidoczne. :) Czy Wy także uważacie, że to owieczka?
Dziękuję za wszystkie komentarze pozostawione pod poprzednimi postami. Jest mi niezmiernie miło, że pomimo mojej nieobecności zaglądacie do mnie i pozostawiacie po sobie tak ciepłe słowa. Ja znowu narobiłam sobie mnóstwo zaległości, ale mam zamiar hurtowo je nadrobić.
A na koniec jeszcze pokażę Wam co ostatnio pomiędzy jedną drzemką a drugą udało mi się przeczytać. Polecam.
I nadal zapraszam do zabawy Wędrująca książka.
TU
Pa pa pa.