Witajcie.
Już jakiś czas temu w skrzynce znalazłam kolejny numer dwumiesięcznika hafciarskiego "Igłą Malowane", ale dopiero dzisiaj mam chwilę na jego recenzję. Zdziwiłam się, ponieważ myślałam, że wybór tajemniczej 15-stki na FB był jednorazowy, a tu proszę kolejne wydanie jest u mnie i mam zaszczyt je recenzować.
Dzisiaj mój punkt przedstawię troszkę inaczej, tzn. podzielę schematy na te, które mi się podobają oraz te, które nie przypadły mi do gustu.
Zacznę od haftów, które skradły moje serce:
- marynarskie motywy, latarnia morska oraz pejzaże z latarnią
Mimo tego, że lato już minęło i nastała ponura i chłodna jesień, taki widok napawa optymizmem. W takie deszczowe dni miło jest przenieść wyobraźnią w nadmorskie klimaty, które są mojemu sercu bardzo bliskie;
- wesołe zwierzaki- śpiący miś i zabawny hipopotam
Takie dziecięce motywy mogą posłużyć jako element do metryczki lub samodzielnie ozdabiać pokój jakiegoś dzieciaczka;
- bajeczna Toskania
Po pierwszym ujrzeniu tego obrazu nie przemówił do mnie wcale. Pomyślałam ot taka kolorowa plama zupełnie nie w moim guście. Jednak podglądając postępy pracy jednej z blogowych koleżanek zaczyna mi się coraz bardziej podobać i kto wie czy w przyszłości go nie popełnię. W moim domu chyba nie bardzo będzie pasował, ale może być fajnym prezentem, a dla mnie osobiście taka kolorowanka odskocznią. :)
- piękność z sawanny
Na ten schemat miałam chrapkę gdy został ogłoszony konkurs na FB ponieważ wyszywam właśnie kolorową Afrykankę (IM 4/2015) i pomyślałam, że będą fajnie ze sobą współgrały. Uwielbiam taką kolorystykę.
Teraz przejdę do schematów, które z różnych względów nie przypadły mi do gustu.
- kotek na drabinie i tęczowy kot
Jestem wielką miłośniczką kotów, a w szczególności kocham naszego kocura Stefana i może dlatego inne mnie nie "pociągają". :)
- obrus ze słonecznikami
Choć słoneczniki przypominają słoneczko są jednymi z kwiatów, za którymi szczególnie nie przepadam. Osobiście nie haftuję obrusów, ale jakiś mały kwiatek na karteczkę może kiedyś wskoczy. :)
- barwny bukiet
Piękna imponująca praca wykonana w całości haftem wstążeczkowym, który zdecydowanie nie jest moją dziedziną. Dla osób zainteresowanych tą techniką redakcja zamieszcza wyczerpującą instrukcję wykonania tego obrazu.
- osty
Ten obraz zostawiłam sobie na koniec. Przeraziłam się, gdy tylko go ujrzałam. Osty same w sobie prezentują się pięknie, ale ponuremu tłu i pajęczynie mówię zdecydowanie nie.
Na końcu tradycyjnie znajdziemy galerię prac czytelników Igłą Malowane oraz ofertę sklepu internetowego Coricamo.
Dziękuję redakcji za możliwość zrecenzowania kolejnego numeru. :)