Och jaka piękna wiosna za oknem. Od wczoraj się urlopuję i nie pamiętam kiedy miałam taką pogodę. Aż nogi same się wyrywają na dwór. Ja i tak od dzisiaj mam przymusowy spacer do centrum ponieważ zaczęłam serię zabiegów i masaże na kręgosłup. Niestety niemal 12 lat w handlu i dźwiganie robi swoje.
W to słoneczne popołudnie zapraszam Was na pokaz karteczek, które przygotowałam na całoroczną zabawę do Ani. W tym miesiącu projektowała dla nas Danusia Witkowska, która wymyśliła następujące tematy:
1. na Wielkanoc- kogut + czerwony,
2. okolicznościowa- bukiet + wstążka,
3. na Boże Narodzenie- ośnieżone drzewo + brokat, którą można było zamienić na drugą wielkanocną- jajo + paseczki.
I ja właśnie z tej zamiany skorzystałam, ponieważ nie wiedziałam jak temat ugryźć. W tym miesiącu nie ma karteczki, z której byłabym mega zadowolona. Jakoś mi druga połowa marca nie sprzyja robótkowo. :(
Oto efekty mojego braku weny:
1. gdy już miałam haftować kogucika z CrafyMoly doszło moje zamówienie a w nim jako gratis właśnie ta tekturka. Od razu widziałam Pana Koguta w połączeniu z folkowym papierem i wyszło coś takiego, swojskiego. :)
2. okolicznościowa karteczka z bukietem pięknych kwiatów w koszu oraz wstążeczką. Bez napisu, ponieważ może być na różne okazje.
3. Druga wielkanocna z bardzo kolorowym hafcikiem, na którym obowiązkowe jajo do tego w paseczki. Paseczki znalazły się również na papierze.
I banerek do zabawy:
Poprawy obiecywać nie będę, bo nie wiem co przyniesie nowy miesiąc. A już coś czuję, że lekko nie będzie.
Na koniec pragnę Wam również pokazać jakie książki ostatnio pochłonęłam. Czytanie idzie mi zdecydowanie lepiej. :)
1. "Awaria małżeńska" Nataszy Sochy i Magdaleny Witkiewicz- pełna zabawnych sytuacji; nie raz wręcz płakałam ze śmiechu.
2. "Szukaj mnie wśród lawendy Zofia- tom II" Agnieszki Lingas- Łoniewskiej- długo wyczekiwana, opisująca losy drugiej z sióstr Skotnickich.
3. "Szukaj mnie wśród lawendy Gabriela- tom III" Agnieszki Lingas- Łoniewskiej- opisująca historię najmłodszej siostry, która jak pozostałe w końcu odnajduje swoje szczęście.
Takim oto sposobem udało mi się zrealizować wyzwanie 3650 stron w 2017 roku podjęte na blogu Ani. Przeczytane przeze mnie pozycje możecie podejrzeć TU.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za wszystkie słowa pozostawione pod poprzednimi postami.
Oraz witam nową obserwatorkę: Agatę Baran. Rozgość się proszę i czuj się jak u siebie. :)
I tymi słowami pragnę Wam podziękować za uwagę i do następnego.
Pa pa pa