Obserwatorzy

niedziela, 31 lipca 2022

225. Zaległości 2022 część 1

Witajcie Kochani. Dawno mnie tu nie było... to fakt. :) Moja systematyczność jakoś nie chce iść ze mną w parze. Szybki dostęp do Facebooka i Instagrama wygrywa, zdjęcia na szybko wstawione, opisane kilkoma słowami, hasztagami w zapędzonej rzeczywistości wygrywają. Zła jestem na siebie, że nie jestem w stanie zmotywować się do poświęcenia kilkunastu minut na bloga, którego z takim zapałem zaczynałam tworzyć 7 lat temu. Haft krzyżykowy porzuciłam do reszty, obecnie prym wiodą kartki. Czytanie w tym roku też idzie jak krew z nosa. Jestem jednak dobrej myśli, że zła passa w moim życiu dobiega końcowi i będzie już tylko lepiej. Tfu, tfu, tfu.... aby nie zapeszyć. :)

To co udało mi się w tym roku stworzyć podzielę na 2 część, oszczędzę Was. Poszalałam z ilością kartek wielkanocnych i moglibyście tego nie udźwignąć. Pochwalę się, że w końcu spełniłam swoje małe marzenie i kupiłam maszynę tnąco- tłoczącą. :) co jakiś czas dokupuję jakieś wykrojniki, tnę, aby na Boże Narodzenie móc stworzyć kartki o poziom wyżej jak zeszłoroczne. 

I chodzi mi po głowie jakieś rozdanie dla Was. Do urodzin bloga jeszcze trochę, ale czy to musi być okazja? Co wy na to? 


A oto moje stworki pieczołowicie tworzone w tym roku. 


1. Kartka w pudełku na 70-kę teściowej







2. Zaproszenia komunijne










3. Tort papierowy na urodziny córki dla koleżanek i kolegów z przedszkola




Na dzisiaj było by na tyle. Dajcie znać czy spodobały się Wam moje prace. Niestety dalej nie jestem w stanie skupić się na jednej technice i próbuję czegoś nowego. :) 

sobota, 1 stycznia 2022

224. Zaległości

Witajcie.

Życzę Wam, aby Nowy Rok był dla Was jeszcze bardziej owocny w nowe pomysły i ciekawe projekty, a doba niech się wydłuży, aby to wszystko można było zrealizować. :)


Jak już dało się zauważyć- miałam być, ale niestety znowu na obietnicach się skończyło. Dla mnie osobiście stary rok był pasmem wielu porażek, trudności, płaczu i żalu. Życie wywróciło się do góry nogami, ale powoli zbieram się do pionu i mam mocne postanowienie nie poddawać się. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. We wszystkim trzeba doszukiwać się pozytywów. Wierzę, że zła passa kiedyś się skończy i znowu nad moją głową zaświeci słońce. :)


Od kilku lat nie robótkuję już tak intensywnie jak wcześniej, ale coś uda się czasami popełnić i wiecie co- nadal mam z tego wielką radość. Zdecydowanie rok 2021 był bardziej karteczkowy. Oceńcie sami.























TU znajdziecie listę książek, które przeczytałam w ubiegłym roku. Może znajdziecie coś dla siebie. :)


Dobrej nocy życzę i mam nadzieję, że do zobaczenia częściej w Nowym Roku. 

Pozdrawiam Was i ściskam. :)