Dzięki przymusowemu odpoczynkowi od pracy kolejna część samplera powstała stosunkowo szybko. Szczerze dosyć miałam tylko raz, gdy dostawałam oczopląsu przy kwiatkach, ale efekt końcowy wydaje mi się zadowalający. Cała resztę wyszywało się bardzo przyjemnie. Uwielbiam te kolory- takie żywe i nasycone. Wczoraj jeszcze okonturowanie na dobranoc, czekanie na poranne naturalne światło i kolejna odsłona samplera prezentuje się tak (przepraszam za jakość zdjęć, ale nie dorobiłam się jeszcze swojego aparatu i pstrykam telefonem).
Tak prezentuje się całość:
Czy u Was również taki przepiękny poranek- przepiękne słoneczko i bezchmurne niebo? Przypomniały mi się czasy z dzieciństwa, kiedy to w okresie wakacji wstawałam o 5 rano i podziwiałam piękne wschody słońca. :) Korzystam z terapii słonecznej na maxa, bo prognozy pogody na kolejne dni już nie napawają tak optymizmem. :)
Sampler jest cudny.....ach te kolory! :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia tego nie oddają, ale kolory naprawdę są przecudowne. Na żywo bardzo cieszą oko.
UsuńŚlicznie to wygląda, takie wiosenne i barwne! Dziękuję za udział w candy!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog i CANDY: www.nozyczkirudej.blogspot.com/2015/05/urodzinowe-candy.html
Dziękuję. Z przyjemnością będę Cię odwiedzać. :)
UsuńBaaardzo ładny hafcik.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń