Wczoraj mimo, że niemal padałam na twarz i najchętniej położyłabym się spać o godz. 18 (gdyby nie kosiarka i pies za oknem), pokusiłam się i stworzyłam kolejną karteczkę (jedna już jest ale na razie jej nie ujawniam). Powstała ona z myślą o mojej serdecznej przyjaciółce, która w poniedziałek obchodzi 30- urodziny. Ech, mnie też to za rok czeka. :)
Siedziałam, przycinałam, dobierałam, zmieniałam, później znów dopasowywałam, kleiłam, odklejałam- no i taką zmalowałam.
Pokażę Wam jeszcze jakie fajne maskotki z ręczniczków robi szwagierka (jeżeli tak można nazwać żonę ciotecznego brata mojego męża).
Kartka śliczna! A pomysł na maskotki z ręczników rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka a maskotki ręcznikowe bardzo pomysłowe i świetnie wykonane :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń