Korzystając
z dnia wolnego od pracy postanowiłam także zrobić ostateczny porządek z
kurczakami. Powstały karteczki, które niebawem powędrują do moich
bliskich. Prezentują się następująco. :)
Dla
porównania pokaże karteczki wykonane przeze mnie 2 lata temu, kiedy nie
wiedziałam jeszcze co z czym się je. :) Do perfekcji jeszcze mi
baaaardzo daleko. Ale mam nadzieję, że i te poprzednie i tegoroczne będą
cieszyły oczka moich bliskich.
Ślicznie Ci wyszły te karteczki kurczakowe :) Ja w tym roku nie zrobiłam ani jednej. Byłam zajęta wyszywaniem prezentu niespodzianki i czasu brakło.
OdpowiedzUsuń